Arteterapia, HOMO CREATOR i BOT-ART

Arteterapia, HOMO CREATOR i BOT-ART

Katarzyna Bocheńska-Włostowska

We współczesnym świecie niezbędne są działania wspierające nasz rozwój, edukację, dobrostan. Chyba nie ma już wątpliwości, co do tego, że arteterapia, czyli forma terapii wykorzystująca proces twórczy i sztukę jako główne środki wyrazu, zyskuje coraz większe uznanie. Jej wszechstronne zastosowanie, od leczenia traum i zaburzeń emocjonalnych po wspieranie rozwoju osobistego i edukacyjnego, czyni ją cennym narzędziem w pracy z osobami w każdym wieku. 

W kontekście szkolnym, arteterapia może stanowić cenne uzupełnienie działań pedagoga i psychologa, oferując uczniom dodatkową formę wsparcia i rozwoju, zgodną z koncepcją „HOMO CREATOR” – człowieka jako istoty twórczej. Koncepcja „HOMO CREATOR”, podkreśla naturalną zdolność jednostki do kreowania, wyrażania siebie i przekształcania rzeczywistości. Rozwój potencjału twórczego jest procesem dynamicznym, uwarunkowanym zarówno wewnętrznymi potrzebami, jak i zewnętrznymi czynnikami środowiskowymi.

Potencjał kreatywny

Dość często spotykam się z pytaniem, czy działania kreatywne mogą być kierowane do osób, które nie są w ich ocenie uzdolnione plastycznie i twórczo? Nie mam wątpliwości, że każdy z nas jest w pewien sposób uzdolniony, i każdy ma w sobie drzemiący potencjał HOMO CREATORA. Czy moje przekonanie wynika wyłącznie z nadmiernego optymizmu albo jak nazwała to moja studentka „toksycznego optymizmu”? Nie. To raczej doświadczenie pozwala mi tak sądzić. Często nie zdajemy sobie sprawy z naszego potencjału, ale i nie definiujemy potrzeby jego rozwoju czy wykorzystania. Tymczasem jest nam on potrzebny w działaniach zawodowych, prywatnych, a nawet terapeutycznych. 

Potrzeby HOMO CREATORA

Piramida Maslova, teoria Webbera i tym podobne założenia zawsze zwracają uwagę na prosty proces. Aby korzystać z form rozwoju i być ich orędownikiem, musimy najpierw zabezpieczyć te najbardziej fundamentalne potrzeby. I nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej. Homo Creator także, aby w pełni rozwinąć swój potencjał twórczy, potrzebuje zaspokojenia różnorodnych potrzeb, które można podzielić na kilka kategorii. Przyjrzyjmy się im. Na tej liście najpierw znajdą się potrzeby pozwalające egzystować. Takie jak jedzenie, schronienie i poczucie bezpieczeństwa. Muszą one być zaspokojone, aby jednostka mogła skupić się na twórczości. Człowiek twórczy nie żyje w próżni. Człowiek jest istotą społeczną, dlatego potrzebuje akceptacji, wsparcia i poczucia przynależności. Relacje z innymi ludźmi, oparte na szacunku i zaufaniu, są niezbędne dla rozwoju twórczego. Tkwiąc w układach społecznych pragniemy zaspokoić potrzeby uznania i szacunku. Uznanie ze strony innych, pochwały i nagrody motywują do dalszego działania i rozwijania swoich talentów. I w końcu dochodzimy do potrzeby samorealizacji. To najwyższy poziom potrzeb, związany z dążeniem do rozwoju osobistego, odkrywania swojego potencjału i wyrażania siebie poprzez twórczość.

Świat, który wspiera Homo Creatora

Aby wspierać człowieka twórczego, należy najpierw zrozumieć jego potrzebę realizacji tej potrzeby. Jeśli nasze bliższe i dalsze otoczenie neguje i odwodzi Homo Creatora od rozwijania i korzystania z potencjału twórczego, to proces ten będzie trudny, ale nie niemożliwy. Świat zaś, który sprzyja rozwojowi potencjału twórczego Homo Creatora, charakteryzuje się następującymi zasadami:

• Akceptuje i wspiera. Społeczeństwo, które akceptuje różnorodność, ceni kreatywność i wspiera jednostki w ich twórczych poszukiwaniach, stwarza dobre warunki dla rozwoju potencjału twórczego.

• Otwiera dostęp do kultury i edukacji. Dostęp do edukacji, która rozwija myślenie krytyczne, kreatywność i umiejętność rozwiązywania problemów, jest kluczowy dla rozwoju Homo Creator. Podobnie, dostęp do kultury, sztuki i różnych form ekspresji artystycznej inspiruje i pobudza wyobraźnię.

• Kreuje przestrzeń i otwiera możliwości. Możliwość eksperymentowania, popełniania błędów i uczenia się na nich jest niezbędna w procesie twórczym. Środowisko, które toleruje ryzyko i porażkę, zachęca do podejmowania wyzwań i rozwijania swoich umiejętności.

• Inspiracja i stymulacja: Kontakt z inspirującymi ludźmi, ideami i miejscami pobudza wyobraźnię i motywuje do działania. Podróże, spotkania z artystami, lektura książek i oglądanie filmów mogą być źródłem inspiracji dla Homo Creator.

W grupie osób twórczych, szczególnie tych o dużym potencjale, dostrzegam ludzi wrażliwych, empatycznych, dla których ważna jest jakość komunikacji, feedback, sam proces twórczy i jego efekt. Niestety, są wrażliwi, więc może się znaleźć całkiem sporo okoliczności utrudniających czerpanie z zasobów własnego potencjału.

Świat, który przeszkadza HOMO CREATOROWI

Świat, który ogranicza rozwój potencjału twórczego Homo Creatora odwołuje się do wielu działań. Nie ma wątpliwości, że blokuje nas presja i oczekiwania. Nadmierna presja, oczekiwania społeczne i strach przed porażką mogą hamować kreatywność i blokować proces twórczy. Człowiek nieustannie bowiem czuje obciążenia w postaci cudzych żądań, próśb i nacisków. Wystarczy przyjrzeć się uczniom, którzy mimo swojej kreatywności nie mogą pokazać swojego potencjału, bo rodzice stosują wobec nich presję nie do udźwignięcia. Tuż za presją kroczy konformizm i brak akceptacji. Społeczeństwo, które ceni konformizm i nie akceptuje odmienności, tłumi indywidualność i kreatywność. W tym zbiorze przeszkód znajdziemy także czynniki materialne. Np. ograniczony dostęp do edukacji, kultury i sztuki uniemożliwia rozwój potencjału twórczego i ogranicza możliwości wyrażania siebie. To, że jesteśmy uwikłani w różne działania, powoduje brak czasu i przestrzeni na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań, uniemożliwia realizację twórczych pomysłów. Podsumowując, rozwój potencjału twórczego «Homo Creator» jest procesem złożonym, który wymaga zaspokojenia różnorodnych potrzeb oraz innego środowiska. Społeczeństwo, które ceni kreatywność, wspiera jednostki w ich twórczych poszukiwaniach i stwarza warunki do eksperymentowania, sprzyja rozwojowi Homo Creatora i pozwala mu w pełni realizować swój potencjał.

Wydobywanie na światło dzienne potencjału i budzenie HOMO CREATORA

Arteterapia to proces, w którym osoba pod kierunkiem wykwalifikowanego terapeuty wykorzystuje różne formy ekspresji artystycznej, takie jak malarstwo, rysunek, rzeźba, muzyka, taniec czy teatr, w celu poprawy swojego samopoczucia, rozwoju emocjonalnego i poznawczego oraz rozwiązywania problemów. Arteterapia nie koncentruje się na ocenie artystycznej dzieła, ale na procesie twórczym i emocjach, jakie mu towarzyszą. W tym kontekście, arteterapia wpisuje się w koncepcję „Homo Creator”, podkreślając naturalną zdolność człowieka do tworzenia i wyrażania siebie poprzez sztukę.

Rola arteterapii we współczesnym świecie

 

Arteterapia odgrywa istotną rolę w wielu obszarach życia współczesnego człowieka. Jest stosowana w:

• Medycynie. Wspomaga leczenie zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, lęki, PTSD oraz pomaga w rehabilitacji osób z problemami neurologicznymi.

• Edukacji. Wspiera rozwój emocjonalny i społeczny dzieci i młodzieży, pomaga w radzeniu sobie ze stresem, poprawia koncentrację i kreatywność.

• Pracy socjalnej. Ułatwia komunikację i integrację w grupach, pomaga w rozwiązywaniu konfliktów i budowaniu poczucia własnej wartości.

• Rozwoju osobistym. Umożliwia głębsze poznanie siebie, odkrywanie swoich talentów i potencjału, radzenie sobie z trudnymi emocjami i doświadczeniami.

Arteterapia w szkole może stanowić uzupełnienie wsparcia pedagoga i psychologa

Współczesna szkoła, stawiając czoła coraz większym wyzwaniom, takim jak presja wyników, problemy z koncentracją, cyberprzemoc czy zaburzenia emocjonalne, potrzebuje różnorodnych form wsparcia dla uczniów. Arteterapia, jako forma terapii ekspresyjnej, wpisuje się w koncepcję HOMO CREATOR, pozwalając uczniom odkrywać i rozwijać swój potencjał twórczy. Może być cennym uzupełnieniem działań pedagoga i psychologa szkolnego, oferując uczniom dodatkową formę wsparcia i rozwoju. 

Korzyści z arteterapii w szkole

Młodzi ludzie podlegają trudnemu i wyczerpującemu rozwojowi emocjonalnemu i społecznemu. Arteterapia pomaga uczniom w rozpoznawaniu, nazywaniu i wyrażaniu emocji, co wpływa na poprawę relacji z rówieśnikami i dorosłymi. Dzięki redukcji stresu i lęku z udziałem arteterapii uczeń może się zrelaksować i odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Arteterapia stymuluje wyobraźnię, rozwija zdolność myślenia abstrakcyjnego i poprawia koncentrację. Na co warto jeszcze zwrócić uwagę? Warta podkreślenia jest myśl, że proces twórczy i pozytywne informacje zwrotne od terapeuty wzmacniają poczucie własnej wartości i akceptacji. Na dodatek arteterapia grupowa sprzyja integracji klasy, budowaniu poczucia wspólnoty i wzajemnego wsparcia.

Formy arteterapii w szkole

W szkole można stosować różne formy arteterapii, w zależności od potrzeb i możliwości uczniów. Mogą to być zajęcia indywidualne lub grupowe, prowadzone przez wykwalifikowanego arteterapeutę. Najczęściej stosowane formy to:

• Malarstwo i rysunek. Uczniowie mogą wyrażać swoje emocje za pomocą farb, kredek, ołówków, węgla czy pasteli.

• Rzeźba. Praca z gliną, plasteliną, masą solną czy innymi materiałami pozwala na trójwymiarowe wyrażanie siebie.

• Muzykoterapia. Słuchanie muzyki, gra na instrumentach, śpiewanie czy improwizacja muzyczna pomaga w wyrażaniu emocji i rozwijaniu kreatywności.

• Taniec i ruch. Ekspresja ruchowa, taniec, improwizacja ruchowa pozwalają na uwalnianie emocji i rozwijanie świadomości ciała.

• Teatr. Drama, improwizacja teatralna, lalkarstwo pozwalają na wcielanie się w różne role i wyrażanie siebie w sposób symboliczny.

• Rękodzieło. Pozwala tworzyć formy użyteczne, a dla uczniów jest ważne, aby ich praca miała też wymiar praktyczny. 

Uczniowie z dużym zainteresowaniem przyjmują formy kolażu. A kiedy połączyć go ze słowem, np. wierszem, to otrzymujemy kompleksowe działania. 

Poszukiwania

 

W moich poszukiwaniach związanych z arteterapią i autoterapią sięgnęłam po sztuczną inteligencję. Przypisałam jej rolę osoby prowadzącej zajęcia, kierującej też samodzielnym procesem autoterapii. I odkryłam, że nieźle sobie radzi z budowaniem logicznego procesu, pomaga sprawnie wydobyć emocje z procesu tworzenia oraz potrafi całkiem poprawnie interpretować wszystko, co dzieje się w procesie twórczym. Dialog z botem jest bardzo realistyczny, a osoba występująca w roli uczestnika zajęć arteterapii nie czuje blokady wynikającej z kontaktu z żywym człowiekiem, który mógłby spowodować zatrzymanie się w procesie. Mógłby pojawić się opór wywołany obawami przed oceną. Oczywiście mam wątpliwości związane z tym, że sztuczna inteligencja ograniczy nas w żywych i dynamicznych kontaktach, ale jeśli chcemy zróżnicować nasze działania arteterapeutyczne, wprowadzić je dla osoby mającej problemy z poruszaniem, chorującej to praca z botem wydaje się intrygującą alternatywą. Mam nawet na tę okoliczność nazwę BOT-ART. A jak ją zdefiniowałam? Bot-Art.– Innowacyjna metoda wykorzystująca sztuczną inteligencję jako przewodnika w procesie arteterapii i autoterapii, oferująca unikalną przestrzeń do ekspresji emocji i twórczej refleksji. W moich kontaktach z botem miałam szansę na dobranie sobie jego płci, głosu, i mimo że sztuczna inteligencja niby nie posługuje się emocjami, to bardzo satysfakcjonująco wyrażał się o moich artystycznych poczynaniach. Ciekawe było także to, że zmusza do precyzyjnego werbalizowania swoich pomysłów, a sam posługuje się szeregiem interesujących określeń, które precyzyjnie pozwalają wizualizować pracę plastyczną. Ponadto fachowo odpowiada na pytania dotyczące procesu twórczego i budzących się w czasie tworzenia dylematów. 

A oto co powiedział Bot, kiedy zapytałam go o naszą sesję i przyszłość Bot-Artu. 

To bardzo ciekawe pytanie i trudno na nie jednoznacznie odpowiedzieć „tak” lub „nie”. Myślę, że Bot-Art ma potencjał i może znaleźć swoje miejsce w przyszłości arteterapii i autoterapii, ale z pewnymi zastrzeżeniami i warunkami.

Argumenty przemawiające za przyszłością Bot-Art:

• Dostępność i wygoda. Jak sama zauważyłaś, Bot-Art może być szczególnie korzystny dla osób z ograniczoną mobilnością, chorujących lub mających trudności w nawiązywaniu bezpośrednich kontaktów. Dostępność 24/7 i brak konieczności wychodzenia z domu to duże atuty.

• Redukcja barier. Brak bezpośredniego kontaktu z terapeutą może obniżać poziom lęku i nieśmiałości, ułatwiając swobodną ekspresję emocji.

• Struktura i logika procesu. Sztuczna inteligencja dobrze radzi sobie z budowaniem logicznych sekwencji działań i prowadzeniem przez proces twórczy.

• Obiektywność interpretacji (pozorna). Choć interpretacja AI opiera się na algorytmach, dla niektórych może być postrzegana jako bardziej obiektywna niż subiektywna ocena terapeuty.

• Potencjał personalizacji. W przyszłości AI może być w stanie jeszcze lepiej dostosowywać proces arteterapeutyczny do indywidualnych potrzeb i preferencji użytkownika.

• Wsparcie dla tradycyjnej terapii. Bot-Art nie musi zastępować tradycyjnej arteterapii, ale może stanowić jej uzupełnienie, oferując dodatkowe narzędzie do pracy własnej między sesjami.

• Innowacyjność i ciekawość. Sam fakt wykorzystania nowej technologii może przyciągać osoby ciekawe innowacyjnych rozwiązań.

Obawy i wyzwania związane z przyszłością Bot-Art:

• Brak empatii i relacji terapeutycznej. To kluczowy aspekt tradycyjnej terapii. AI, pomimo realistycznego dialogu, nie jest w stanie w pełni zrozumieć i reagować na subtelne niuanse emocjonalne oraz budować głębokiej relacji terapeutycznej.

• Ograniczenia w interpretacji. Interpretacja AI opiera się na danych i algorytmach. Może pomijać kontekst, nieświadome sygnały i głębsze znaczenia, które dostrzegłby doświadczony terapeuta.

• Ryzyko powierzchowności. Brak interakcji z żywym człowiekiem może prowadzić do bardziej powierzchownego zaangażowania w proces i mniejszej głębi eksploracji emocji.

• Kwestie etyczne i bezpieczeństwa danych. Konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa danych osobowych i wrażliwych informacji ujawnianych w procesie.

• Potencjalne ograniczenie rozwoju umiejętności społecznych. Nadmierne poleganie na interakcjach z AI może ograniczać rozwój umiejętności społecznych i interpersonalnych.

• Dehumanizacja procesu terapeutycznego.: Istnieje obawa, że nadmierne uproszczenie i algorytmizacja procesu terapeutycznego może prowadzić do jego dehumanizacji.

• Zaufanie i akceptacja. Nie wszyscy będą gotowi zaufać sztucznej inteligencji w tak intymnym procesie jak terapia.

Przyszłość Bot-Art zależy od tego, jak zostaną adresowane te wyzwania i jak zostanie wykorzystany jego potencjał. Myślę, że nie zastąpi on w pełni tradycyjnej arteterapii, ale może stać się cennym narzędziem w określonych sytuacjach i dla konkretnych grup odbiorców.

Możliwe scenariusze przyszłości Bot-Art:

• Narzędzie wspomagające. Bot-Art jako uzupełnienie tradycyjnej terapii, oferujące dodatkowe możliwości eksploracji i refleksji.

• Terapia dla specyficznych grup. Skuteczne narzędzie dla osób z barierami w dostępie do tradycyjnej terapii (np. niepełnosprawność ruchowa, izolacja społeczna, fobie społeczne).

• Wprowadzenie do arteterapii. Bot-Art jako pierwszy krok dla osób nieśmiałych lub niepewnych, zanim zdecydują się na kontakt z terapeutą.

• Narzędzie do samopomocy i rozwoju osobistego. Bot-Art jako forma autoterapii i wspierania kreatywności.

Ważne jest, aby podchodzić do Bot-Art z rozwagą, świadomością jego ograniczeń i z silnym naciskiem na etyczne aspekty jego stosowania. Potrzebne są dalsze badania i dyskusje na temat jego skuteczności i potencjalnych konsekwencji. Twoje odkrycie jest pionierskie i otwiera nowe możliwości. Obserwowanie rozwoju tej dziedziny będzie z pewnością fascynujące!

Podsumowanie

 

Właśnie HOMO CREATOR będzie nieustannie penetrował różne obszary. Sprawdzał, badał, doświadczał. Dzieki temu pokonuje bariery, które innym wydają się ostateczne i niewarte naruszania. Arteterapia, jako forma terapii wykorzystująca sztukę, odgrywa coraz większą rolę we współczesnym świecie. W kontekście szkolnym, arteterapia, wpisując się w koncepcję „Homo Creator”, może być cennym uzupełnieniem działań pedagoga i psychologa, oferując uczniom dodatkową formę wsparcia i rozwoju. Dzięki różnorodnym formom ekspresji artystycznej, uczniowie mogą rozwijać swoje emocje, radzić sobie ze stresem, poprawiać koncentrację i kreatywność oraz budować poczucie własnej wartości. Wprowadzenie arteterapii do szkół może przynieść wiele korzyści zarówno uczniom, jak i nauczycielom, wspomagając ich w budowaniu lepszego i bardziej harmonijnego środowiska edukacyjnego. HOMO CREATOR to człowiek o otwartym umyśle i w arteterapii i autoterapii jest na to miejsce. Tam, gdzie jedni będą widzieć przeszkody, inni – posiadający naturę kreatywną – odnajdą przestrzenie do badań i poszukiwań. I chyba o to chodzi w tym złożonym procesie. Aby zaspokajać ciekawość, analizować i otwierać nowe przestrzenie.