„Złote Ogniwo” – kto je zdobędzie w tym roku? Rozmowa z Szymonem Grzelakiem

„Złote Ogniwo” – kto je zdobędzie w tym roku? Rozmowa z Szymonem Grzelakiem

Tadeusz Pulcyn

Z SZYMONEM GRZELAKIEM – doktorem psychologii, założycielem i prezesem Zarządu Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej (IPZIN) – rozmawia TADUSZ PULCYN.


Niebawem IPZIN wyróżni „Złotym Ogniwem” i wręczy „Nagrodę dla Profilaktyka Roku”. Kiedy i jak zrodziła się idea jej przyznawania?


Myśl i decyzja o powołaniu nagrody powstała w 2020 roku. To był rok niezwykle trudny dla profilaktyki ze względu na okres pandemii COVID-19, izolację, zamknięcie szkół. Trudny był także dla nas i dla sieci około 30 organizacji z nami współpracujących, które opierają swoje działania na modelu profilaktyki zintegrowanej. Należeliśmy jednak do tych profilaktyków, którzy nie opuścili młodzieży. Robiliśmy badania, pisaliśmy raporty, uczyliśmy się pracy profilaktycznej online. I gdy ten rok kończył się, uzmysłowiłem sobie, jak wielu jest ludzi wytrwale zajmujących się profilaktyką przez dziesięciolecia – szukają środków na działalność, opracowują innowacje, prowadzą działania dla odbiorców, a na dodatek znakomicie mobilizują się w sytuacjach nadzwyczajnych. Ich praca jest mało znana, a jej społeczne znaczenie jest niedoceniane. Przyznawane są nagrody dla profilaktyka roku przez niektóre samorządy, m.in. w Zabrzu, Bydgoszczy czy Łukowie, ale do roku 2020 brakowało nagrody ogólnopolskiej. Stwierdziłem więc, że ktoś w końcu musi ją ufundować. Ustaliliśmy w gronie Zarządu IPZIN jej wysokość: 10 000 zł netto. I dzięki sponsorom i kilku anonimowym darczyńcom zebraliśmy potrzebne środki.


Kolejnym koniecznym krokiem było powołanie Kapituły składającej się ze znawców przedmiotu. Ustaliłem z moją najbliższą współpracownicą Dorotą Żyro – psychologiem, długoletnią wicedyrektor Ośrodka Rozwoju Edukacji, obecnie wiceprezes Zarządu IPZIN – że do nas dwojga, jako przedstawicieli Instytutu, dołączymy jeszcze troje ekspertów. Uznaliśmy, że dobrym kandydatem będzie Piotr Szczukiewicz – doktor psychologii, psychoterapeuta w Specjalistycznej Poradni Psychoprofilaktyki i Terapii Rodzin w Lublinie, autor licznych publikacji z zakresu poradnictwa psychologicznego i psychoprofilaktyki, wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Ponadto, chcieliśmy mieć też kogoś z poziomu samorządu; ustaliliśmy, że znakomitym kandydatem jest Wojciech Słonina – pracownik Centrum Profilaktyki i Promocji Zdrowia w Wieliczce, autor i realizator programów profilaktycznych. W działaniach profilaktycznych ważne jest również środowisko szkolne; na jego przedstawicielkę wybraliśmy Wiolettę Wiśniewską – autorkę i realizatorkę programów profilaktycznych, terapeutkę uzależnień, doświadczonego pedagoga szkolnego z Wołomina.
 Wymienione osoby zgodziły się wejść do Kapituły, wiedząc, że jest to zaangażowanie pro bono. Stworzyliśmy wspólnie regulamin przyznawania nagrody. Ustaliliśmy m.in., że musi to być nagroda środowiskowa o całkowicie niezależnym charakterze, wolna od jakichkolwiek politycznych czy biznesowych nacisków. Zdecydowaliśmy też, że nie chcemy nagradzać ludzi, którzy osiągnęli już status uznanych ekspertów i są rozpoznawalni na poziomie ogólnopolskim, a chcemy nagradzać osoby dotąd nieznane, zasługujące na to, żeby je inni poznali i mogli się na nich wzorować. 
Nagradzana osoba może być profilaktykiem-praktykiem, wychowawcą, badaczem, samorządowcem, koordynatorem działań profilaktycznych lub społecznikiem działającym na rzecz profilaktyki. Ważne, aby był to ktoś, kto w danym roku szczególnie wyróżnił się w działaniach w obszarze profilaktyki problemów i zachowań ryzykownych dzieci i młodzieży, kto jednocześnie ma swój wieloletni dorobek profilaktyczny. 
Za podstawowe kryterium merytoryczne, które muszą spełniać kandydaci do nagrody, przyjęliśmy zgodność ich działań ze strategią Siedmiu dźwigni skutecznej profilaktyki. Jest to podejście do profilaktyki opisane w opracowanym przez IPZIN, a wydanym przez ORE „Vademecum skutecznej profilaktyki problemów młodzieży”.      Innymi ważnymi kryteriami oceny osiągnięć kandydata jest m.in. innowacyjność i trwałość prowadzonych działań oraz pozytywna opinia o nich wyrażona przez innych profilaktyków. „Profilaktyka Roku” powinien wyróżniać profesjonalizm, ale też zgodność jego życia osobistego z tym, czego uczy innych. 
 
Wiemy już, jakie są kryteria przyznawania nagrody dla profilaktyka roku. A co powinniśmy wiedzieć o integralnie z nią związanym „Złotym Ogniwie”? 
Laureat nagrody otrzymuje łańcuch składający się z siedmiu ogniw symbolizujących Siedem dźwigni skutecznej profilaktyki. Największe z tych ogniw to „Złote Ogniwo”, które odpowiada dźwigni siódmej. Jej treść brzmi: „Angażuj we współpracę ludzi z pasją i zamiłowaniem do pracy z młodzieżą”. Dźwignia ta eksponuje znaczenie profilaktyków z pasją działających w społeczności lokalnej – w szkołach, w urzędach, w organizacjach pozarządowych, w grupach trenerów. Pasjonaci  gwarantują jakość profilaktyki, jej innowacyjność, inspirują do działania innych i nie wypalają się, pomimo przeciwności. 
Przyznając „Złote Ogniwo”, wyróżniamy konkretną osobę jako wzór dla innych. A w profilaktyce można być wiarygodnym wzorem osobowym tylko wtedy, gdy w życiu osobistym wdraża się te same zasady, które głosi się innym. 
 
Z pewnością wzorcem osobowym był pierwszy laureat  nagrody „Profilaktyk Roku”. Kto nim był?
Nagrodziliśmy kandydata, który spełniał wszystkie wspomniane kryteria. 28 stycznia 2021 roku Kapituła Nagrody przyznała – podczas gali online – tytuł „Profilaktyka Roku” za rok 2020: Leszkowi Szawińskiemu. Laureat – założyciel i prezes Fundacji YAQ Projekt – Pracowni Rozwoju Społecznego – wyróżnił się w czasie pandemii wyjątkową inicjatywą i wytrwałością w dostosowywaniu działań profilaktycznych do pracy zdalnej, a efekty jego dokonań posłużyły wielu innym profilaktykom. To jedna z kluczowych osób, która już na progu epidemii natychmiast zabrała się za dostosowywanie działań profilaktycznych do formuły online. 
Nagroda dla Leszka Szawińskiego była dla niego całkowitą niespodzianką. Użyliśmy podstępu. „Złote Ogniwo” w tajemnicy przesłaliśmy pocztą kurierską do współpracujących z nim trenerów, którzy „wprosili się” do jego domu pod pretekstem, że chcą wspólnie oglądać galę wręczania nagrody. Gdy na ekranie wyświetliło się nazwisko laureata, wszyscy uczestnicy gali mogli zobaczyć jak zaskoczony Leszek Szawiński odbiera nagrodę od siedzących obok niego trenerów. 
 
Gdzie na co dzień działa pierwszy laureat nagrody?
Głównie na Górnym Śląsku, z centralą w gminie Woźniki, gdzie notabene w czasach epidemii były ogromne problemy z internetem; to jest region wiejski. Tam Leszek Szawiński przez wiele lat pracował m.in. z osobami uzależnionymi od narkotyków.
Prowadził ponad 15 lat z żoną i ich dziećmi „Dom Życia” w Góralach koło Woźnik, jeden z trzech domów Wspólnoty Dobrego Pasterza. Znajdują tam schronienie ludzie zagrożeni kryzysem bezdomności, zagubieni, a specjalistyczną pomoc uzyskują uzależnieni od różnych substancji. Pod skrzydłami Państwa Szawińskich i ich współpracowników dochodzili do siebie – po terapiach, po doświadczeniach zdrowienia w grupach samopomocowych. Liderzy „Domu Życia” wykazali się umiejętnościami terapeutyczno-służebnymi i działali z pasją. Bardzo szybko poszerzyli zakres swojego działania o profilaktykę. 
Leszek swoją postawą wpisuje się w najkrótszą definicję profilaktyki zintegrowanej; ona się urzeczywistnia wtedy, kiedy nie koncentrujemy się w działaniu i w myśleniu na jednym konkretnym zagrożeniu, zachowaniu ryzykownym, lecz na szerokim kontekście różnych problemów i ich wzajemnych powiązań. W podejściu profilaktyki zintegrowanej nie interesuje nas objawowa likwidacja tego, na przykład, że ktoś się upija albo że jest uzależniony od pornografii. Interesuje nas szerszy kontekst widzenia czynników ryzyka, a zwłaszcza czynników chroniących. Jeśli profilaktyk zajmuje się tylko jedną dziedziną, na przykład wyłącznie profilaktyką stosowania przemocy, nagrody „Profilaktyka Roku” nie mógłby zdobyć. Nie musi jednak opierać się na modelu profilaktyki zintegrowanej. Wystarczy, że jego działania będą się mieścić na szerokiej płaszczyźnie wyznaczanej przez Siedem dźwigni skutecznej profilaktyki. 
 
Jakie są refleksje po rozdaniu kolejnych nagród?
IPZIN jest instytucją sprawdzoną w prowadzeniu badań, tworzeniu programów profilaktycznych, ewaluacji czy szkoleniu kadr trenerskich. Natomiast nie mamy umiejętności w promowaniu naszych dokonań. Widzimy wartość przyznawania nagrody dla „Profilaktyka Roku”, potencjał tej inicjatywy w kontekście promocji profilaktyki, ale jak dotąd nie umieliśmy nadać sprawie wystarczającego rozgłosu. To chcielibyśmy zmienić. 
 
Ogłośmy więc uroczyście na łamach „Remedium”, a po nas może zrobią to inne media, a za nimi m.in. Polska Agencja Prasowa – że w tym roku Instytut Profilaktyki Zintegrowanej wręczy nagrodę „Profilaktyk Roku”: po raz czwarty?
Po raz czwarty, a po raz trzeci w trybie konkursowym. Aktualne informacje, w tym formularz do zgłaszania kandydatów za rok 2023, można znaleźć, klikając na kafelek „Profilaktyk Roku” na naszej stronie www.ipzin.org. W tym roku planujemy galę wręczania nagrody na maj i chcemy ją zorganizować po raz pierwszy w formie hybrydowej; będzie więc gala stacjonarna, ale z transmisją umożliwiającą uczestnictwo z każdego miejsca w Polsce. 
 Finalizujemy właśnie uzgodnienia z samorządem, który będzie gospodarzem przygotowanej wspólnie konferencji profilaktycznej, a jej centralnym wydarzeniem będzie wręczenie „Złotego Ogniwa”. Ta inicjatywa może być dla samorządów okazją, aby zaznaczyć ich zainteresowanie profilaktyką i docenianie ludzi, którzy się nią zajmują.
 
Co zaprząta głowę prezesa IPZIN w przededniu tegorocznych instytutowych wydarzeń?
Właśnie zbliża się jubileusz 25-lecia zaistnienia koncepcji profilaktyki zintegrowanej i stworzenia modelu profilaktyki zintegrowanej jako płodnej teorii, która sprawdziła się w badaniach naukowych i programach profilaktycznych, oraz stała się ważną inspiracją dla licznych profilaktyków. 
Jubileusz prowokuje mnie do refleksji i podsumowań, na które w naszej rozmowie zabrakłoby miejsca. Chcę jednak powiedzieć, że nagroda „Profilaktyk Roku” to też owoc szerokiego, zintegrowanego myślenia o profilaktyce. W związku z tym zastanawiam się, w jaki sposób można by pokazać społeczeństwu, opinii publicznej, jak ważną dziedziną w naszej rzeczywistości jest  profilaktyka; jak ją promować w mediach, które nie są mediami specjalistycznymi, aby była atrakcyjna dla ich czytelników czy widzów. Przecież – umówmy się – liderzy profilaktyki to są ważni i potrzebni nam ludzie; troszczą się o przyszłość, wzmacniają tkankę społeczną, ratują przed zagrożeniami zanim zdążą się one rozwinąć w prawdziwe niebezpieczeństwa. Potrzebujemy profilaktyków, a nawet nie wszyscy wiedzą, że istnieją. Bo strażak jest nam znamy od dziecka, kim jest lekarz czy wychowawca, każdy wie... 
O czym jeszcze myślę? Wracając do głównego tematu naszej rozmowy, chciałbym zwiększyć rangę gali poprzez uzyskanie patronatu Krajowego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Jest to specjalistyczna instytucja powołana m.in. do opieki nad profilaktyką, więc honorowy patronat można pogodzić z pełną niezależnością działania Kapituły.
Chciałbym też, żeby udało się stworzyć modę na nagradzanie pasjonatów działań profilaktycznych. I żeby obok naszej ogólnopolskiej nagrody i kilku, kilkunastu istniejących wyróżnień lokalnych – pojawiło się szereg podobnych inicjatyw lokalnych i regionalnych. 
W polskiej tradycji kulturowej silnie zakorzeniony jest „etos wychowawcy”. Warto do tej tradycji nawiązywać i warto podłączyć pod nią „etos profilaktyka”,  którego misją jest zapobieganie zachowaniom ryzykownym i problemom zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Nagroda „Profilaktyk Roku” może być narzędziem służącym wzmacnianiu takiego etosu. 
 
Ciekawe, kto w tym roku zostanie laureatem nagrody„Profilaktyk Roku”, kto zdobędzie „Złote Ogniwo”?
Tego jeszcze nie wiemy. Ale gdy już profilaktyk roku zostanie wybrany, poinformujemy o tym Czytelników „Remedium”.
 
A więc cierpliwie czekamy.