Bądź świadomym użytkownikiem nowych technologii

Bądź świadomym użytkownikiem nowych technologii

Agata Jabłonowska-Turkiewicz

Dzień Bezpiecznego Internetu to inicjatywa ustanowiona przez Komisję Europejską. Od dwudziestu lat w pierwszych dniach lutego organizowane są wydarzenia podnoszące świadomość użytkowników sieci w zakresie nowych technologii, bezpiecznego z nich korzystania oraz ochrony najmłodszych przed niebezpieczeństwami, z którymi w świecie wirtualnym mogą się zetknąć.

 
W Polsce od lat organizatorem Dnia Bezpiecznego Internetu jest Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę oraz NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy). W tym roku 7 lutego gala Bezpiecznego Dnia Internetu odbyła się w auli warszawskiego kina Palladium i zgromadziła kilkuset słuchaczy. Mieli oni okazję wysłuchać wykładów na temat sztucznej inteligencji i jej zastosowania w różnych obszarach życia społecznego oraz jej wpływu na kształcenie dzieci i młodzieży, działania gier komputerowych na mózg adolescentów i zasobność ich portfeli czy korzyści płynących z posiadania znajomych w sieci. Uczestnikom konferencji została też zaprezentowana przykładowa lekcja dla najmłodszych uczniów na temat bezpiecznego korzystania z internetu. 
 
Inspirujące tematy, ciekawi prelegenci 
Prelegentami były osoby mające bogaty dorobek naukowy, nagradzane za swoje osiągnięcia w kraju i za granicą: Petros Psyllos, elektronik, programista i innowator, który w ramach swojej działalności zajmuje się wykorzystaniem nowych technologii, w tym zastosowaniem sztucznej inteligencji, robotami społecznymi, wirtualnymi asystentami, human-computer interaction i ochroną zdrowia; dr Ilona Kotlewska, neurobiolog, neuropsycholog, doktor nauk biologicznych, stypendystka Neurobiologicznego Instytutu Leibniza w Niemczech i Dartmouth College w Stanach Zjednoczonych; prof. SWPS dr hab. Tomasz Grzyb, psycholog zajmujący się metodologią badań psychologicznych, marketingiem i nowymi technologiami; prof. UAM dr hab. Marek Pyżalski, trener w obszarze komunikowania i trudnych zachowań oraz edukacji medialnej, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Edukacji Medialnej i specjalista Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk. O swoim doświadczeniu w pracy pedagogicznej i pomysłach na kreatywne lekcje opowiadała Aldona Rumińska-Szalska, zdobywczyni tytułu Nauczyciel Kreatywny (2013) i Nauczyciel Jutr@ (2022), a o dziecięcych marzeniach i determinacji w ich urzeczywistnianiu 16-letnia Kira Sukhoboichenko, założycielka Międzynarodowego Ruchu Latających Plecaczków, młodzieżowa aktywistka i stała użytkowniczka sieci.
 
Sztuczna inteligencja – dobrodziejstwo czy zagrożenie dla szkoły?
Wraz z rozwojem technologii i sztucznej inteligencji możecie okazać się Państwo zupełnie niepotrzebni – odrobinę prowokacyjnie rzekł do widowni (składającej się w większości z nauczycieli) Petros Psyllos podczas swojego wykładu. Sztuczna inteligencja może przygotować dla uczniów pytania dotyczące określonego tematu, sprawdzić odpowiedzi, poprawić je, wyjaśnić na czym polegały błędy, zasugerować kolejne ćwiczenia. Wszystko to w bardzo krótkim czasie i dedykowane konkretnemu uczniowi, o konkretnych możliwościach. Sztuczna inteligencja może napisać również wypracowanie, rozwiązać zadanie matematyczne i to akurat już podoba się uczniom, zwłaszcza leniwym, ale czy kiedy w ogóle nie będą musieli się niczego uczyć, nadal będą uczniami? Jaka jest w takim razie przyszłość szkoły? Dr hab. Marek Pyżalski zaleca ostrożność w budowaniu katastroficznej wizji świata, w której człowieka zastąpi inteligentne „coś”, a może „ktoś”? Proponuje zamiast dręczenia się przewidywaniem, co sztuczna inteligencja zrobi z nami, zastąpić pytaniem co my możemy za jej pomocą zmienić, jak ją wykorzystać? Dr Pyżalski podzielił się swoim doświadczeniem związanym z użyciem systemu Chat GPT(Chat GPT to system sztucznej inteligencji stworzony przez OpenAl. Laboratorium badawcze z siedzibą w San Francisco, stworzyło GPT-3, rewolucyjny system sztucznej inteligencji (AI). System ten zyskał uwagę ze względu na zdolność do generowania tekstu porównywalnego z treściami tworzonymi przez ludzi. Rozwój GPT-3 rozpoczął się w 2018 roku od wstępnej wersji jego modelu przetwarzania języka naturalnego. Poprzez ciągłe korekty, model ten rozszerzył się do ponad 175 miliardów parametrów. Spróbował wykorzystać ten system do nauki języka obcego i okazało się, że Chat GPT doskonale sobie radzi – na prośbę o przygotowanie dialogów (wizyta w sklepie) w języku hiszpańskim na poziomie średniozaawansowanym w błyskawicznym tempie je wygenerował, dosłownie chwilę zajęło systemowi przygotowanie ćwiczeń powtórzeniowych, równie szybko dr Pyżalski otrzymał ich sprawdzony zwrot. Można więc odnieść wrażenie, że system Chat GBT mógłby z powodzeniem zastąpić nauczyciela. Z kolejnymi odpowiedziami na prośby, kierowane do systemu przez Pyżalskiego, nie było już idealnie. Prośba naukowca o wsparcie psychiczne przed wystąpieniem publicznym zakończyła się otrzymaniem sztucznej, mówiąc kolokwialnie „drewnianej” wypowiedzi w stylu: „Nie martw się. Uwierz w siebie. Jesteś specjalistą w danej dziedzinie i sobie poradzisz”. Na prośbę o wygenerowanie kilku żartów na temat nauczycieli i internetu Chat GBT zaproponował coś, co Marka Pyżalskiego w ogóle nie rozśmieszyło, a wręcz zdenerwowało. Trzeba więc wyraźnie powiedzieć, że mimo wielu możliwości Chat GBT nie jest w stanie, przynajmniej na razie, rozpoznać poczucia humoru człowieka, nie jest go w stanie pocieszyć, wesprzeć, zrozumieć ludzkich emocji. W kontekście edukacji nowe technologie w coraz większym stopniu mogą zastępować nauczyciela w samym procesie nauczania, ale to przecież nie jedyna rola, którą wypełniają pedagodzy. Jest wiele innych funkcji, często przez zapracowanych przygotowaniem materiałów do lekcji, sprawdzaniem uczniowskiej wiedzy i gonitwą w realizacji programu nauczycieli, zapomnianych. Dr Pyżalski podkreśla konieczność zredefiniowania pojęcia szkoły. W związku z rozwojem nowych technologii nauczyciel ma szansę stać się kimś więcej niż osobą przekazującą wiedzę. Może być kimś w rodzaju przewodnika, dostarczać inspiracji dla uczniowskich działań, pomagać w wyborze ścieżki edukacyjnej, pocieszać, po prostu mu towarzyszyć. 
 
Mózg adolescentów a media społecznościowe
Dr Ilona Kotlewska od lat zajmuje się badaniami mózgu. Podczas wykładu na gali Dnia Bezpiecznego Internetu opowiadała o mózgu adolescentów w kontekście mediów społecznościowych. Aby zrozumieć, jak działa ta wielofunkcyjna maszyna, trzeba poznać jej budowę. Oczywiście dokładny wykład na ten temat mógłby zająć prelegentce wiele godzin, a nawet dni, więc uczestnicy konferencji zostali zapoznani przede wszystkim z tymi częściami mózgu, których działanie ma szczególny wpływ na życie i funkcjonowanie nastolatków. W samym centrum mózgu znajduje się układ limbiczny i składa się z kilku struktur – dwóch ciał migdałowatych w prawej i lewej półkuli, odpowiadających za nasze emocje, głównie negatywne – strachu, agresji, dwa hipokampy, odpowiadające za tzw. konsolidację śladów pamięciowych, czyli utrwalanie naszych wspomnień. W układzie limbicznym znajdują się również zakręty obręczy, podwzgórze i przysadka mózgowa, zawiadujące gospodarką hormonalną. Kora przedczołowa odpowiada za myślenie i podejmowanie racjonalnych decyzji. W mózgu nastolatka trwa walka między układem limbicznym, odpowiedzialnym za emocje, a korą przedczołową, odpowiedzialną za racjonalne myślenie. Rola kory przedczołowej jest bardzo ważna, ponieważ pozwala się nam skupić. Jest tym istotniejsza, że w codziennym życiu mamy do czynienia z coraz większą ilością „rozpraszaczy” – wibrujący telefon w kieszeni, ciągłe powiadomienia, reklamy podczas emisji filmów. Coraz gorzej sypiamy i źle się odżywiamy i to też ma wpływ na naszą uwagę. Ronald Reagan w swoich przemówieniach co 6 minut opowiadał żart, aby słuchacze mogli się odprężyć i na nowo z uwagą zacząć go słuchać. Obecnie badania pokazują, że dorosły słuchacz może skupić się już tylko 3 minuty. Jedno z amerykańskich badań na ponad stuosobowej grupie studentów pokazało, że grupa, której uniemożliwiono posiadanie telefonów komórkowych podczas wykonywania określonego zadania, wykonała je w czasie o 20% lepszym niż grupa, która miała telefony przy sobie i mogła np. odbierać powiadomienia. Wynika to z faktu, że nasz mózg, wbrew obiegowej opinii, nie jest w stanie wykonywać wielu zadań jednocześnie. Może przełączać się z jednego zadania na drugie, a powrót do wcześniejszego wymaga nakładu energii. Warto, żebyśmy o tym pamiętali, kiedy chcemy w sposób efektywny wykonać jakieś zadanie. Warto wtedy odłączyć się od dodatkowych bodźców i dbać o to, aby w takich warunkach uczyły się dzieci i młodzież.


Interakcje, w jakie wchodzimy korzystając z portali społecznościowych, mają wpływ na pracę naszego mózgu. Kiedy otrzymujemy komentarze negatywne, a o takie nietrudno w często anonimowym świecie wirtualnym, aktywuje się układ limbiczny, a zwłaszcza ciało migdałowate, które jest odpowiedzialne za strach, frustrację i inne negatywne emocje. Doświadczając wirtualnego odrzucenia, aktywne staje się prążkowie, część mózgu, która jest aktywna również u osób mających objawy depresji. Mózg nastolatka podczas korzystania z portali społecznościowych spotka się z wieloma wyzwaniami, zwykle wykazuje się wówczas nadmierną aktywnością niektórych struktur, co powoduje większą wrażliwość na odrzucenie społeczne i wywołuje szereg negatywnych emocji. Na pocieszenie warto dodać, że niektóre gry komputerowe rozwijają koordynację wzrokowo-ruchową, nawigację przestrzenną, zdolności planowania i pamięć. Potwierdziły to np. badania osób grających w Super Mario Bros. 
 
Dobro w sieci, czyli akcje Kiry Sukhoboichenko
Na gali DBI nie mogło zabraknąć głosu nastoletniego użytkownika sieci. Kira Sukhoboichenko ma 16 lat, jest inicjatorką Międzynarodowego Ruchu Latającego Plecaczka, pomysłodawczynią Międzynarodowego Dnia Plecaka, zwyciężczynią konkursu „Dzieci Startupy”, organizatorką wielu akcji dobroczynnych, konferencji, podczas których pokazuje, że dziecięcy głos ma znaczenie i powinien być wysłuchany. Zawsze podkreśla, że wszystko, co osiągnęła, to efekt jej współpracy z dorosłymi. Zawsze wspierali i motywowali ją do różnych działań rodzice, duże wsparcie otrzymała od jednej z nauczycielek, która poświęciła jej wiele czasu, kiedy w 2014 r. przyjechała z rodzicami do Polski z Krymu. Historię jej aktywności rozpoczyna dziecięce marzenie, aby w ciężkim, szkolnym plecaku umieszczać balonik z helem. Wtedy zamiast dźwigać ciężki plecak, uczniowie mogliby unosić się wraz z nim. Wielki ciężar byłby zdjęty uczniom z pleców! W praktyce okazało się to oczywiście trudne do realizacji, ale ważny był sam pomysł, który zdobył uznanie internautów. W nagrodę Kira otrzymała możliwość bezpłatnego odwiedzania Centrum Nauki Kopernik i możliwość zabierania ze sobą trzech osób. Najpierw byli to przyjaciele, potem, rodzina, znajomi przyjaciół itd. Kira oprowadziła po Centrum ponad 150 osób i tak zawiązała się mała społeczność skupiona wokół Facebooka, na którym konto założyli rodzice Kiry, bo dziewczynka nie miała wtedy takiej możliwości. Miała wówczas zaledwie 10 lat. Za swoją rolę przewodniczki po Centrum otrzymywała uśmiech, podziękowanie, czasami drobne prezenty, którymi dzieliła się z kolejnymi uczestnikami zwiedzania. Obecnie 16-letnia Kira ma już konto na Lindkedin, a dzięki sieci kontaktów udało jej się zorganizować konferencję na szczycie Warsaw Spire. Jak sama mówi – wiele pomysłów realizuje, pytając znajomych w sieci, czy ktoś mógłby jej pomóc. Otrzymuje wtedy wiele sygnałów, że jej pomysły są zbyt szalone, że to nie może się udać, ale ona się nie zraża i jednak finalnie kontaktuje się z nią ktoś, kto pomaga. Dzięki kontaktom w sieci zorganizowała integracyjną przestrzeń dla uciekających przed wojną rodaków. W tym przypadku Fundacja Orange zaoferowała lokal o ponad czterystametrowej powierzchni. Kira ma jeszcze wiele pomysłów. Realizację wielu z nich umożliwia jej internet. Uważa, że dzięki niemu można czynić wiele dobra.


Mówiąc o zagrożeniach bezpieczeństwa w sieci, należy pamiętać, że to my jesteśmy jej użytkownikami i to od nas zależy, czy posłuży ona szerzeniu nienawiści i dezinformacji czy też będziemy dzięki niej mieć coraz większą wiedzę, prostsze życie i więcej przyjaciół. Rozwój nowych technologii jest nieunikniony. Będąc ich świadomymi użytkownikami, a nie tylko bezrefleksyjnymi konsumentami „nowych produktów”, na pewno zyskamy coś więcej niż internetową „łapkę w górę” czy „łapkę w dół”.

  
Autorka jest absolwentką Wydziału Polonistyki UW, dziennikarką, redaktorką, mamą dwóch synów – Stanisława i niepełnosprawnego Antka.